www.afgancy.fora.pl

zulker

Jakie zadania stawiano bałtyckim morpiechom w planach wojny z NATO?

saperski

Morska piechota (336 gw. pułk MP później 336 gw. brygada MP) Floty Bałtyckiej wraz z polską 7 dywizją desantowa miały w ramach Frontu Nadmorskiego przeprowadzić desant morski na wyspy Jutlandzkie.
Operacja typowo zaczepna i osłonowa prawego skrzydła głównego natarcia wojsk UW na zachód.

Mi zawsze nasuwało sie pytanie, czytając założenia działań Frontu Nadmorskiego, dlaczego nigdy nie stworzono w NVA (Armii DDR) ani w enerdowskiej flocie pododdziałów morskiej piechoty a wyposażono flotę w 12 średnich okrętów desantowych.
Szkolono, co prawda jakieś jeden czy dwa pułki do morskiego desantu ale były to jednostki typowo lądowe nie mające nic wspólnego z morska piechotą.

zulker

Zdaje się iż na przełomie lat 70./80. w NRD do desantu morskiego szkolone były głównie 28. i 29. Pułki Strzelców Zmotoryzowanych. Każdy składał się z batalionu czołgów, trzech batalionów strzelców zmotoryzowanych, dywizjonu artylerii, baterii pelotek, kompanii rozpoznania i kompanii saperów. W przypadku operacji desantowej miały być wzmocnione 18.Batalionem Saperów Morskich i Pododdziałem Płetwonurków Bojowych. Środki desantowe miała zapewniać 1.Brygada Okrętów Desantowych złożona z dwóch dywizjonów po sześć okrętów projektu 108 Hoyerswerda każdy.

saperski

Nigdy nie interesowałem sie głębiej armią NRD i jaj Flotą, ale wie ktoś jakie zadania miała spełniać ta ichnia "morska piechota" - a raczej piechota zmotoryzowana wojsk lądowych przeszkolona w morskim desantowaniu?
Miała uczestniczyć łącznie z Polakami i Rosjanami w działaniach w Jutlandii czy przewidywano inny kierunek operacji?

zulker

Niestety, ale czytałem jedynie iż enerdowcy mieli desantować wyspy duńskie. Które dokładnie i we współdziałaniu z jakimi innymi jednostkami Układu Warszawskiego - to nie wiem. Może coś więcej jest w artykule Wojciecha Mazurka "Siły desantowe Volksmarine" w nr 2/2010 miesięcznika "Morze statki i okręty". Nie czytałem jednak tego. W każdym razie wąskim gardłem enerdowskiego desantu morskiego miały być okręty desantowe. Okręt typu Hoyerswerda mógł zabrać 7 czołgów lub 11 transporterów opancerzonych oraz 100 żołnierzy lub 400 t ładunku. Cała 1.Brygada Okrętów Desantowych mogła więc pomieścić najwyżej jeden pułk zmotoryzowany i to chyba nawet nie z pełnym sprzętem. Tymczasem wariant maksymalny desantu miał zakładać w pierwszym rzucie desant dwóch pułków (28. i 29. Pułki Strzelców Zmotoryzowanych), a w drugim rezstę 8.Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych (m.in. 27.Pułk Strzelców Zmot., 8.Pułk Czołgów, 8.Pułk Artylerii). Pewnie resztę środków mieli zapewnić Sowieci, ale to tylko moje przypuszczenie.

Wspomniałem pismo "MSiO". W najnowszym numerze 1/2012 daje pierwszą część artykułu Wojciecha Mazurka "Morskie siły desantowe Floty Bałtyckiej ZSRR". Interesująco napisany.
Enerdowcy próbując robić piechotę morską z sił lądowych szli właściwie śladem radzieckim. Jak pisze Mazurek:
"Latem 1963 do Bałtyjska przeniesiono 336.gwardyjski pszmot ze składu 120.Rogaczewskiej Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Białoruskiego Okręgu Wojskowego, który na podstawie dyrektywy ministra obrony ZSRR Nr Org/3/50340 z 7 lipca 1963 został przeformowany w jednostkę piechoty morskiej (336.Biełostokskij ordiena Suworowa i Aleksandra Newskiego otdielnyj gwardiejskij połk morskoj piechoty). Pułk, jak i później brygada, funkcjonował jako Jednostka Wojskowa Nr 06017"
Może jeszcze jeden urywek z artu o wyposażeniu brygady w latach 80. Może być pomocne w ewentualnych rozważaniach nad zadaniami stawianymi w razie wojny z NATO.
"na uzbrojeniu jednostki było 40 czołgów T-55A, 26 pływających PT-76, 160 transporterów opancerzonych BTR-80 i BTR-60PB, 91 opancerzonych gąsienicowych transporterów MTLB i MTLBW, 18 samobieżnych haubic 2S1 Gwozdika kal 122mm, 18 wyrzutni rakietowych 9P138 BM-21 Grad oraz 18 samobieżnych moździerzy 2S9 Nona. Obronę plot brygady organizował dywizjon w składzie 12 samobieżnych zestawów artyleryjskich ZSU-23-4 i 12 samobieżnych zestawów rakiet Strieła-10. Dodatkowym uzbrojeniem przeciwlotniczym były przenośne zestawy Strieła-2M oraz armaty ZU-23-2 kal 23mm. W nowej organizacji znacznie zwiększono liczbę artylerii na szczeblu brygady oraz w plutonach batalionowych. Wprowadzenie do stanu brygady batalionu desantowo-szturmowego rozszerzało samodzielność brygady i stwarzało możliwość realizacji kombinowanych desantów powietrzno-morskich. (...) Opracowując kolejne warianty organizacji jednostki starano się wypracować optymalny skład batalionów, które mogły działać zarówno w składzie brygady jak i samodzielnie jako Oddziały Wydzielone na osobnych kierunkach w oderwaniu od sił głównych"

saperski

Zulker, dzięki za kierunek poszukiwań Smile

Nigdy nie przypuszczałem ze ktoś w Polsce ma taka wiedza nt wojsk desantowych UW jak pan Mazurek.